Wysłany: Śro 17:34, 30 Lip 2008 Temat postu:
|
|
bardzo prawdopodobne. Ale żeby nie było.....
Coś krótkiego, ale jednak. No to:
Bal dla klas szóstych. Zaczynaliśmy polonezem. Niebyła bym sobą, gdybym się nie spóźniła, ale na szczęście tańczyłam w drugiej części. A się spóźniłam, bo (oczywiście) byłam u fryzjerki.... ładnie mnie ścięła..... powtarzam: ŚCIĘŁA conajmniej pare centymetrów (zapamiętajcie, bo to info się później przyda). No to tańczymy tego poloneza, dyrektorka przemawia, wychowawczynie przemawiają, wszyscy klaszczą i idą do stolików z jedzonkiem. Ja podchodzę do moich kumpeli wymieniamy się zdaniami typu "super wyglądasz" itd.......
A Madzia mi się pyta czy se włosy przedłużyłam -.-
|
|
|
Wysłany: Sob 0:37, 23 Lut 2008 Temat postu:
|
|
Sam se opowiedz, a moze to wszystko na co Cię stać?
|
|
|
Wysłany: Pią 20:15, 22 Lut 2008 Temat postu:
|
|
NO OPOWIEDZCIE COS KUTASY JEBANE!!!!!!!!!!!!! NP. WALE KONIA A TU STARY W DRZWIACH
|
|
|
Wysłany: Śro 15:55, 16 Sty 2008 Temat postu: opowiedzcie jakas fajna historie
|
|
opowiedzcie jakas swoja fajna historie!!!!! np. posluchajcie moich :
Jako dyzurny ide z jednym pedziem do gabinetu dyrektora po mapy (bo x tym burakiem mamy historie) no i wchodzimy to ja mowie tak "Dobry! Jest chleb dla konia??" (nic nie zareagowal bo nawet nie spojrzal) no to kolega mowi:
-przyszlismy po mapy
(ten gej): -wezcie se
no i bierzemy z kata 2 mapy a ten burak dalej sie lampi w bialy ekran (o kurwa albo koles w tibi pierdolnal ponizej 1 lvl albo przeszedl mario w lewa strone), kiedy wyszlismy okazalo sie ze jedna z tych map to zlom, no to rzucilismy a on dalej sie lampi.... no i sie zaczelismy smiac.....
(pare godzin pozniej [chyba] albo dzien pozniej)
musialem zapierdalac po pisma, wiec poszedlem i przetaszczylem to wszystko na gore....no i jak przynioslem to krzyknalem "FREE ITEMS!!!!!"
no i cala klasa sie rzucila az z jednego wypadly kartki, wiec powiedzialem ze nie bede tego sprzatac...wiec wyszedlem i jak wrocilem top zobacztylem ze na lawce mam ladne pismo a nie jakiegos smiecia (bo pechowym trafia sie pedalskie pismo...)
|
|
|
|